Witam wszystkich
A więc ..... byłem na dniu otwartym GIODO w Dąbrowie Górniczej. W porównaniu z poprzednimi edycjami był wyjątkowo skromny. Nie tylko pod względem poruszanych zagadnień ale nawet materiałów czy takiego drobiazgu jak przerwa kawowa :). Obrady zaszczyciła oczywiście Pani GIODO ale po kilkunastu minutach nas opuściła. Nie było zatem możliwości zadania pytań co do dalszych losów ODO, ale nawet zrobienia pamiatkowego zdjęcia :)
No ale mimo wszystko warto było pojechać i zobaczyć jak kształtuje się nasza przyszłość, wszak GIODO stoi na stanowisku żeby nas wszystkich zarejestrowanych ABI z automatu zdobić IOD (lub DPO) bo co do skrótu jeszcze nie ma wspólnego stanowiska. W zasadzie podczas wykładu Pani Młotkiewicz zastępcy Dyrektora Departamentu Rejestracji ABI i Zbiorów Danych Osobowych Biura GIODO, która wygłosiła wykład pod tytułem "Nowa rola administratora bezpieczeństwa informacji w świetle nowych przepisów o ochronie danych osobowych", nie podano żadnych nowych informacji ponad to co omówiliśmy sobie na naszym szkoleniu. Jedynym dobrym akcentem, przynajmniej dla mnie, było stwierdzenie, że w sumie to nasz polski ABI jest w zasadzie już takim IOD i wiele nowego robić nie trzeba.
W drugiej części można było wybrać: albo wykład dr Grzegorza Sibigi dotyczący nowej roli ABI w biznesie albo wykład Pani Moniki Karasińskiej Dyrektora Departamentu Orzecznictwa, Legislacji i Skarg Biura GIODO, którego tematem były zmiany w zasadach ochrony danych osobowych w oświacie i samorządzie terytorialnym. Ja, z oczywistych względów, wybrałem ten drugi. Prawdę mówiąc, zwykle uwielbiam Panią Karasińską i jej wystąpienia, tym jednak razem ... jakby to powiedzieć ... trochę się zawiodłem. Większość czasu poświęciła nieuregulowanej kwestii monitoringu w szkołach, podnosząc że od 20 lat nie możemy się doczekać żadnego uregulowania prawnego dotyczącego tej kwestii. No cóż ..... wnioski pozostawiam Państwu. W każdym razie twierdziła, że w większości przypadków dokumentacja bezpieczeństwa opracowana w szkołach, nie dość że jest bardzo dobra, to jeszcze po niewielu zmianach będzie dalej aktualna. Kiedy jednak zaczęła mówic o tych zmianach to już tak ładnie i miło nie było. Poruszyła sprawę zbierania zgód na przeróżne rzeczy i co rusz jak bumerang wracała do monitoringu zadając setki pytań. Odpowiedzi jednak nie było. Najfajniejsze było, że mówiono o wyrażaniu zgody na przetwarzanie danych dotyczących wizerunku, nadmiarowości zbierania danych a wszystko odbywało się w sali gdzie zainstalowana była kamera, biegało kilku fotografów robiących zdjęcia na potrzeby promocji szkoły i GIODO, a w momencie zadawania pytania, uczestnicy mieli podawać swoje nazwisko i firmę, którą reprezentowali.
Czy ktoś z forumowiczów był może na spotkaniu? Dajcie znać i opiszcie swoje wrażenia.
Pozdrawiam.
|